Wraz z nowym rokiem szkolnym powróciły stare problemy, w tym także te dotyczące komunikacji nauczycieli z rodzicami. Jedni i drudzy zalogowali się do popularnych komercyjnych aplikacji – bo państwowej alternatywy wciąż brakuje.
Daliśmy się zagonić w pułapkę. Dyskutujemy nad tym, jak skutecznie weryfikować wiek użytkowników w internecie, a korporacje to wykorzystują, by odsunąć uwagę od sedna problemu.
Czym jest strata? Wszyscy jej doświadczamy – ale czy mamy prawo ją odczuć? Przeżyć? Przepracować? Czy dajemy to prawo innym? Czy kiedykolwiek to prawo mieliśmy…
Czy polska szkoła musi być uzależniona od Big Techów? Państwo promuje zagraniczne korporacje w polskich szkołach. Osoby szanujące prywatność sprowadza do „roszczeniowych dziwaków”. My wszyscy natomiast to finansujemy z naszych podatków.